Logo Fundacja

Recenzje

kup bilety online

Wystawione po mistrzowsku

Krystyna Janda, reżyserka przedstawienia Koniec czerwonego człowieka, niepokoi się, że na razie ludzie zbyt chętnie nie kupują biletów. Zapewne odstrasza ich czerwień na plakacie i w tytule spektaklu, oraz ogólnie rezerwa wobec wszystkiego co się wiąże z Rosją. A jednak decyduje się ją grać, choćby dla niepełnej sali. Sztuka jest w istocie hiper dramatyczna i wykonywana z wielkim dynamizmem przez kwiat teatralnego aktorstwa. Jest też rola dziecięca.

Gdyby Anton Czechow żył dziś, to pewnie zamiast Trzech sióstr czy Wiśniowego sadu napisałby taką sztukę. Ale powstała ona dla słowackiego teatru i napisał ją na podstawie tomu reportaży Swietłany Aleksijewicz Daniel Majling. Teraz w „czechowowskim” salonie zasiada wielopokoleniowa rodzina, w której katastrofy i nieszczęścia następują po sobie rok w rok, od ważnej i w Polsce daty 1989, aż po 2003 rok. Kolejne odcinki oddziela od siebie patetyczna muzyka symfoniczna o radzieckim rodowodzie. Z zaskoczeniem przyjmujemy padające ze sceny opinie o życiu w Rosji i żale, iż Związek Radziecki przestał istnieć. 

Ale nie do końca. Bo przetrwała mentalność i niewrażliwość charakterystyczna dla „człowieka radzieckiego”, nazywanego u nas homo sovieticus. O nim pisano już różnie, najczęściej z przekąsem. „Nie sposób go z nikim pomylić, choć jest podobny i zarazem niepodobny do reszty ludzkości. Ma własny słownik i doskonale wie, co jest dobre, a co złe. Paszport radziecki przechowuje jako najcenniejszy skarb. Homo sovieticus. Nie umarł wraz z upadkiem imperium, za to musiał stawić czoła nowej rzeczywistości, gdy wbrew przewidywaniom Marksa po socjalizmie nastąpił kapitalizm, ojczyznę zastąpił supermarket, a władzę przejęli handlarze i cinkciarze”.

Jak reaguje ten „człowiek radziecki” na zmieniającą się rzeczywistość? Oczywiście agresją. Symbolicznym zjawiskiem jest palec wskazujący weterana Armii Czerwonej granego rewelacyjnie przez Grzegorza Warchoła, który po wykonaniu setek egzekucji doznał lekkiej kontuzji od ciągłego pociągania za cyngiel pistoletu.

Ten niedowład cudownie ustępuje już w nowym Tysiącleciu, co można interpretować na różne sposoby. Jednym z motywów wybrania przez Krystynę Jandę tematu najnowszej premiery w Och-Teatrze była chęć zrozumienia, dlaczego społeczeństwo obecnej Rosji tak zgodnie akceptuje wojnę na Ukrainie. Czy spektakl daje odpowiedź na to pytanie? Podobne pytanie można dać czytelnikom pierwowzoru, książki białoruskiej Noblistki Swietłany Aleksijewicz Czasy secondhandu. Przedstawienie jest bardzo starannie opracowane, posiada również epizod filmowy, a ciekawostką jest nawet zatrudnienie znanego choreografa Emila Wesołowskiego, choć w spektaklu nie ma scen stricte tanecznych, są natomiast ogromnie burzliwe sekwencje awantur oraz pijackich wybryków, które także wymagały profesjonalnej inscenizacji. Cała sztuka jest wystawiona po mistrzowsku.

Joanna Tumiłowicz

Maestro.net.pl, 3. 11. 2024

 

Mecenas Technologiczny Teatrów

billenium

Doradca prawny teatrów

139279v1 CMS Logo LawTaxFuture Maxi RGB

PARTNER OCH-TEATRU

maxfilm

WYPOSAŻENIE TEATRÓW DOFINANSOWANO ZE ŚRODKÓW

mkidn

PREMIERY W 2025 ROKU DOFINANSOWANE PRZEZ

Warszawa-znak-RGB-kolorowy-pionowy

PATRONI MEDIALNI

Wyborcza logo Logo poziom kolor Rzeczpospolita duze new winieta spis 2rgb logo czarneZasób 120

Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

05 Logo MKiDN kolor biale tlo CMYK-01
Z OSTATNIEJ CHWILI !
X