Ciemny grylaż" w reżyserii Cezarego Żaka to udana realizacja komedii, dzieło autorskiego duetu Stanisława Tyma i Jerzego Dobrowolskiego. (...).
Widownia premierowego wieczoru przyjęła przedstawienie z entuzjazmem, co nie dziwi, biorąc pod uwagę liczne czynniki przyczyniające się do sukcesu sztuki i zapewniające sympatykom tej sceny satysfakcję z dobrze spędzonego wieczoru.
Cezary Żak, często obecny na tej scenie, tym razem stanął przed podwójnym wyzwaniem: wyreżyserować przedstawienie oraz poprowadzić zespół aktorski, jednocześnie wcielając się w główną rolę. Jego doświadczenie w gatunku komedii zdecydowanie przyczyniło się do pozytywnego przyjęcia spektaklu. Rola Cezarego Żaka zasługuje na szczególną uwagę, co nie dziwi, gdyż aktor ma niezwykłą zdolność do przekazywania charakteru postaci w sposób, który bawi widza. W "Ciemnym grylażu" na uwagę zasługuje również Izabela Dąbrowska, doskonale wcielająca się w rolę pani sprzątającej, pragnącej zwrócić na siebie uwagę, co wywołuje żywe reakcje wśród publiczności.
Odbierając komedię z mojej, mocno subiektywnej i jednak ograniczonej perspektywy, chcę podkreślić, że doceniam wyraziste środki wyrazu, takie jak odpowiednia artykulacja i gesty, które w tym przypadku spełniły moje oczekiwania.
Akcja spektaklu rozgrywa się w latach 70-tych, co doskonale odzwierciedla scenografia autorstwa Zuzanny Markiewicz. Wnętrze redakcji w ówczesnym wystroju nadaje przedstawieniu realistyczny charakter. "Płonąca Żagiew", redakcja gazety, w której toczy się akcja, ukazuje różnorodne mechanizmy rządzące światem dziennikarzy, przepływem informacji oraz zakulisowymi rozgrywkami.
Chociaż sztuka nawiązuje do przeszłości, wydaje mi się, że bez złudzeń przypomina ona o niedawnych, na szczęście minionych, czasach. "Ciemny grylaż" powinien być grany ku przestrodze, ostrożności i czujności.
Ewelina Agnieszka Kowalczyk
21 marca 2024